

Orlęta Łuków pokonały na wyjeździe 4:1 ŁKS Łazy w III rundzie Pucharu Polski BOZPN i awansowały do ćwierćfinału. Gole dla Orląt strzelali Przemysław Ozygała, Michał Botwina (dwie) i Krzyszto Kierych. Orlęta prowadziły do przerwy 1:0, a zaraz po zmianie stron strzeliły dwie bramki i rozstrzygnęły praktycznie mecz. Honorową bramkę dla gospodarzy strzelił były ... bramkarz Orląt, a obecnie napastnik i trener ŁKS Łazy Paweł Sych. Było to ostatnie spotkanie naszej drużyny w tym roku.

W sobotę o 13:00 po raz ostatni w oficjalnym meczu na boisko wyjdą seniorzy Orląt. W III rundzie Pucharu Polski na szczeblu BOZPN zmierzą się na wyjeździe z ŁKS Łazy. Siódmy zespół bialskopodlaskiej okręgówki w tej edycji Pucharu Polski pokonał już ULKS Dębowica 3:2 i Orlęta Gołaszyn 4:2. W składach obu ŁKS-ów aż roi się od byłych zawodników obu drużyn. Obecnie w Łazach grają Michał Gryczka, Kamil Kopeć, Łukasz Kiryło, Bartłomiej Szaniawski, Piotr Safiański, Rafał Przezdziak, Paweł Sych, Konrad Ozygała, Michał Gaj, którzy w przeszłości reprezentowali Orlęta. Więcej w rozwinięciu.
[Czytaj całość]

Pierwszy remis zanotowały Orlęta Łuków w IV lidze lubelskiej. W ostatnim meczu rundy jesiennej zremisowaliśmy na wyjeździe 0:0 z Opolaninem Opole Lubelskie. Po 15 kolejkach pierwszej części rozgrywek zajmujemy 6 miejsce z dorobkiem 25 punktów i stratą 10 punktów do lidera. Jako ciekawostkę należy podać, że udało nam się wygrać ze wszystkimi drużynami z miejsc 10-16, ale tylko z jedną z miejsc 1-9. W następny weekend ostatni akt jesieni - pucharowe derby z ŁKS Łazy.

– Mecz toczył się pod nasze dyktando i nie mieliśmy problemów ze zdobyciem trzech punktów w Łukowie. Było dużo walki w środku pola, rywale próbowali szczęścia w kontratakach, ale umiejętnie sobie z nimi radziliśmy – podkreśla po meczu trener Górnika II Sławomir Skorupski. – Szybko strzeliliśmy pierwszego gola. Stało się tak po indywidualnym błędzie obrońcy gospodarzy, który naciskany przez Michała chciał zgrać piłkę do swojego kolegi z zespołu, ale zrobił to zbyt lekko - kontynuuje trener gości.
– W Lubartowie nie dopisało nam szczęście, a tutaj Łęczna była po prostu zdecydowanie lepsza – mówi Stanisław Chudzik, kierownik zespołu z Łukowa. – W zasadzie mieliśmy tylko jedną sytuację Michała Botwiny, gdzie można było strzelić bramkę. Ale z gry przewaga należała do gości, którzy w tym dniu byli w lepszej formie niż my.
[Czytaj całość]
Orlęta Łuków przegrały z rezerwami Górnika Łęczna 0:2 w ostatnim domowym meczu w tej rundzie w IV lidze lubelskiej. Dwie bramki dla lidera strzelił Michał Paluch. Orlęta są na szóstym miejscu i do Górnika II tracą aż dziesięć punktów. Zdjęcia w rozwinięciu.
IV liga lubelska, 3 listopada 2013, 14:00 - Łuków
Orlęta Łuków - Górnik II Łęczna 0:2 (0:1)
Paluch 12, 65

W niedzielę Orlęta Łuków zmierzą się z liderem IV ligi lubelskiej - Górnikiem II Łęczna. Mecz w Łukowie o 14:00. Jest to dosyć niewygodny rywal dla Orląt i mamy z nim niekorzystny bilans meczowy. Postawa rezerw Górnika w dużej mierze zależy od pierwszej drużyny. Czasem trenerzy "jedynki" oddelegowują do rezerw swoich piłkarzy, którzy grają mniej, lub nie mieszczą się w kadrze. Ma to dobre i złe strony. Czasem wzmocnienia są bardzo istotne, a czasem niszczą zgranie drugiej drużyny. Zdarzało się już jednak tak, że Górnik II musiał grać w dziesięcio osobowym składzie, gdy nie było wzmocnień z I ligi. W niedzielę pierwsza drużyna gra mecz u siebie o 12:30, zatem skład rezerw nie powinien być najmocniejszy. Całość zapowiedzi w rozwinięciu.

Dzisiaj święto Wszystkich Świętych, jutro Dzień Zaduszny. W tym czasie odwiedzamy groby zmarłych z naszych rodzin, przyjaciół. Nie zapominajmy także o zmarłych związanych z naszym klubem. W tym roku szczególnie wspominamy Grzegorza Misztę - zawodnika i trenera zapasów, który niespodziewanie odszedł od nas 8 stycznia w wieku zaledwie 43 lat.
[Czytaj całość]
Dzisiaj 26 lat kończy piłkarz i wychowanek Orląt Łuków Sebastian Matuszewski. Seba to jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy obecnej kadry Orląt. W przeszłości grał w ataku bądź na skrzydłach, obecnie najcześciej w środku pomocy, ale zdarzały się także mecze w obronie. W ligowych meczach Orląt zdobył 9 goli. Poza ekipą z Łukowa grał także w ŁKS Łazy, Sokole Adamów i Czarnych Węgrów. Z okazji urodzin życzymy Sebastianowi wszystkiego najlepszego!

– To był dla nas ciężki mecz, zwłaszcza w drugiej połowie. W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze, a Orlęta nie stworzyły sobie żadnej sytuacji. W drugiej goście podeszli do nas bardzo wysoko i przez pierwsze 20 minut mieli inicjatywę, a my się broniliśmy. Na szczęście nasza defensywa funkcjonowała dobrze. W końcówce kontrowaliśmy już sytuację. Mogliśmy też podwyższyć wynik, ale dobrej okazji nie wykorzystał Artur Sadowski – powiedział po meczu trener zespołu z Lubartowa, Grzegorz Białek
– Mieliśmy zdecydowaną przewagę w tym meczu, ale nie potrafiliśmy tego przełożyć na stworzenie sytuacji bramkowych i strzelenie goli – Stanisław Chudzik, kierownik drużyny z Łukowa.

Nie było piątego zwycięstwa Orląt Łuków w październiku. W zaległym spotkaniu IV ligi lubelskiej przegraliśmy na wyjeździe z Lewartem Lubartów 0:1. Gospodarze zwycięską bramkę strzelili tuż przed przerwą. To właśnie Lewart zapisał na swoim koncie piątą wygraną z rzędu i wyprzedził nas w tabeli. Po trzynastu meczach zajmujemy szóste miejsce. W najbliższą niedzielę zagramy z liderem - Górnikiem II Łęczna.
IV liga lubelska, 30 października 2013, 14:00 - Lubartów
Lewart Lubartów - Orlęta Łuków 1:0 (1:0)
Mitura 45
Orlęta: Matłacz, Matuszewski, Przybysz, Bulak, Sobiech, Kozłowski, Wołoszka (68 Ł.Ebert), Gaj (65 Kmieć), Wałachowski, Botwina, Dziewulski
[Czytaj całość]