Przewaga w posiadaniu piłki i brak pomysłu na skuteczny atak - tak w skrócie można określić poczynania naszych piłkarzy we wczorajszym spotkaniu przy ul. Warszawskiej. Orły niebezpiecznie wiee razy wkradały się w przedpole rywali, ale nic z tego nie wynikało, poza kilunastoma rzutami rożnymi i wolnymi - których nasi nie wykorzystali. Ponadto sytuacji 100% nie wykorzystał Soćko. Kilku naszych dwoiło się i troiło, aby wywalczyć dobry wynik, jednak w większości zabrakło pomysłu i werwy. Bizon starał sie tylko skutecznie kontrować. I to im sie opłaciło. Jedną z bramek dla rywali strzelił były piłkarz Orląt Michał Botwina.
Liga okręgowa - 23 kwietnia 2017, 16:00 - Łuków
Orlęta Łuków 0-2 Bizon Jeleniec
Botwina 24, Rosłoń 90
Orlęta: Strachota - Machniak, Fortuna, Bulak (82 Zdanikowski), Czernic - Kierych (60 Gajownik), Szustek (75 Gałach), Sierpiński (46 Wołoszka), Kiryło - Soćko, Wysokiński.
Bizon Jeleniec: Rudnicki - Bącik, Kąkol, K.Rybka, Kucharzak - Osiak (Goławski), P.Rybka (Grzywacz), Jamborski (Sokołowski), Kmieć, Rosłoń - M.Botwina(Kabat)
Pozytywnym wydźwiękiem meczu był fakt, że na trubunach pojawiło się bardzo wielu kibiców, obu drużyn. Podczas tego spotkania dochód ze sprzedaży biletów i zbiórki, były przeznaczone na rehabilitację Pawła Matłacza, byłego bramkarza m.in. łukowskich Orląt, który doznał poważnego wypadku, a teraz walczy o całkowity powrót do zdrowia. Paweł, wraz z narzeczoną był obecny na meczu i za pośrednictwem spikera podziękował za obecność i wsparcie finansowe jego leczenia.