Wysłany: 2008-04-29, 14:06 Majówka z Orlętami - Mecze z Górnikiem II i Huraganem
Wynik ze Spartakusem pozwala chyba na umiarkowany optymizm przed meczem wyjazdowym z rezerwami Górnika. Waszym zdaniem są szanse na punkty na arena of Łęczna?
A Łęczna przeciwnie, Gajowi leży, bardzo często im bramki strzela.
Co nie zmienia faktu, że kolejny raz tracimy gole w końcówce. Wydawało mi się, że podobnie jak rok temu na przełomie kwietnia i maja łapiemy formę. Ta porażka tego nie wyklucza, bo mogła być pechowa. Z Huraganem nie będzie łatwo, zauważcie jak mało bramek tracą na wiosnę!
Cytat:
Spotkanie mogło ułożyć się znakomicie dla gospodarzy, gdyż już w 15 sekundzie w dobrej sytuacji znalazł się Jakub Grzegorzewski, ale strzelając do pustej bramki trafił wprost w obrońcę. W 6.minucie urazu doznał stoper Górnika Sebastian Klajda i przez chwilę łęcznianie musieli grać w osłabieniu, co skrzętnie wykorzystali goście i po świetnym podaniu od Dariusza Solnicy Artur Gaj w sytuacji sam na sam pokonał Krzysztofa Żukowskiego. W 13. minucie łukowanie mogli zdobyć kolejnego gola, ale strzał Dariusza Dziewulskiego efektownie obronił golkiper Górnika. Zielono-czarni, mimo widocznej przewagi w polu nie potrafili stworzyć sobie zbyt wielu klarownych sytuacji. Najlepszą okazję do wyrównania mieli w 23. minucie, gdy po świetnym rajdzie przez pół boiska Marcina Rogowskiego i dokładnym dośrodkowaniu strzał Michała Zielonego Radosław Liczewski wybił na róg.
Po przerwie na boisku zobaczyliśmy górniczą młodzież – Pawła Klimkiewicza, Daniela Krakiewicza i Piotra Gozdka, którzy znacznie rozruszali ataki Górnika. W 57. doszło w końcu do wyrównania, gdy po świetnej akcji Pawła Bugały i świetnej wrzutce Rogowskiego celną główką z ośmiu metrów popisał się Gozdek. Po zdobyciu gola gospodarze rozpoczęli prawdziwy szturm na bramkę Orląt, ale brakowało im skuteczności przy kończeniu akcji. W 80. minucie znakomitą sytuację dla swojego zespołu zmarnował Dariusz Solnica, który z pięciu metrów trafił wprost w Żukowskiego. To zemściło się na gościach trzy minuty później, gdy po faulu na Krakiewiczu celnym strzałem z rzutu karnego popisał się Paweł Jędrzejuk. Już w doliczonym czasie gry Klimkiewicz przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem i ostatecznie mecz zakończył się skromną, aczkolwiek jak najbardziej zasłużoną wygraną Górnika.
Trener Górnika II Łęczna, Tadeusz Łapa: Mecz mógł dla nas się ułożyć znakomicie, ale już w 1 minucie Jakub Grzegorzewski zamiast do siatki trafił w obrońcę. Goście natomiast wykorzystali moment naszego osłabienia, a my długi czas nie potrafiliśmy doprowadzić do wyrównania. Po przerwie dokonałem trzech zmian i od razu zaczęliśmy grać lepiej. Myślę, że z przebiegu meczu zasłużyliśmy na to zwycięstwo
Zawodnik Górnika II Łęczna, Norbert Raczkiewicz: Był to mój pierwszy mecz w pełnym wymiarze czasowym od bardzo dawna, gdyż od dłuższego czasu leczyłem kontuzję. Grało mi się dziś dobrze, po urazie nie ma już śladu, choć pod koniec meczu kondycja dała znać o sobie. Myślę, że nasze zwycięstwo jest jak najbardziej zasłużone, gdyż mieliśmy kilka dobrych sytuacji po których powinny paść kolejne gole.
Jak wszyscy wiemy, od kilku dni leje. Ale nie ma się co martwić!
Wg IMGW 4 maja o 16:00 w Łukowie:
Temperatura: 14 stopni,
Bardzo duża wilgotność powietrza (będzie rześko ),
Brak opadów,
Wysokie ciśnienie powietrza (dobre samopoczucie ),
Lekki wiaterek północno-wschodni,
Zachmurzone niebo.
_________________
Mijam wielu, bardzo wielu smutnych ludzi.
A kilka metrów obok, na środku ruchliwego chodnika,
klęczy kilkunastoletni chłopiec z triumfalnie wyciągniętymi ramionami.
Nikogo nie widzi. Jest w ekstazie.
Klęczy i krzyczy na całe gardło - ORLĘTA ŁUKÓW !!!
PPp [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-03, 13:17
Sk8ter napisał/a:
Pogodynka ogłasza:
Jak wszyscy wiemy, od kilku dni leje. Ale nie ma się co martwić!
Wg IMGW 4 maja o 16:00 w Łukowie:
Temperatura: 14 stopni,
Bardzo duża wilgotność powietrza (będzie rześko ),
Brak opadów,
Wysokie ciśnienie powietrza (dobre samopoczucie ),
Lekki wiaterek północno-wschodni,
Zachmurzone niebo.
a juz sie martwilem
bartlomeo
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 298 Skąd: Łuków
jak zawsze największa rozkmina o to, jaka bedzie pogoda
Nie możecie napisać np. jaki skład widzicie na ten mecz czy coś... no albo chociaz jaki wynik przewidujecie, heh
_________________ Będziemy dopingować Was ze wszystkich naszych sił...
Będziemy z Wami zawsze aż do końca naszych dni...
Weźcie się trochę w to pobawcie. Poziom kumatości się nie obniży
Ja wierzę w Gaja. Ze Spartakusem pierwszy raz od dawna zagrał pełne 90 minut, na co Zupa w tym sezonie pozwolił mu dopiero drugi raz. Z Łęczną strzelił gola.
_________________
ORLĘTA ŁUKÓW na zawsze!
SaqieV
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 717 Skąd: Łuków
Wysłany: 2008-05-03, 15:06
Sądzę, że będzie tak z 3:1 dla Orląt. Po meczu ze Spartakusem dochodzę do wniosku, że nauczyli się wreszcie strzelać więcej niż jednego gola u siebie.
Ja jak zwykle drżę o wynik. Nasi są dobrzy, ale grają strasznie humorzaście. Liczę na Wryka, który pokaże, że po raz kolejny jest liderem drużyny oraz Darka Dziewulskiego, który dawno czegoś nie strzelił. Szkoda Darka
_________________
Mijam wielu, bardzo wielu smutnych ludzi.
A kilka metrów obok, na środku ruchliwego chodnika,
klęczy kilkunastoletni chłopiec z triumfalnie wyciągniętymi ramionami.
Nikogo nie widzi. Jest w ekstazie.
Klęczy i krzyczy na całe gardło - ORLĘTA ŁUKÓW !!!
PPp [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-03, 15:43
no i ciekawe kto teraz bedzie taką podporą druzyny?
Aby Artur Gaj sie jescze dokonca przelamal i pokazal ze potrafi strzelac bramki
czaki90
Dołączył: 08 Sie 2006 Posty: 174 Skąd: Łuków
Wysłany: 2008-05-04, 18:00
PPp napisał/a:
Aby Artur Gaj sie jescze dokonca przelamal i pokazal ze potrafi strzelac bramki
Chcesz i masz. Bardzo dobry mecz w wykonaniu Orląt, bardzo dobrze zagrali Gaj, Wryk, Michał Szewczak i Siergiej, niewidoczny był Arek Wróbel. Dziewul znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie (ja bym głowy nie przyłożył do takiej piłki ). Myślę, że 5 bramek to najmniejszy wymiar kary.
Cud, miód i orzeszki! Strzał Dziewulskiego - przepiękny. Spojenie Gaja - wspaniałem. Wypowiadam się w samych peanach.
_________________
Mijam wielu, bardzo wielu smutnych ludzi.
A kilka metrów obok, na środku ruchliwego chodnika,
klęczy kilkunastoletni chłopiec z triumfalnie wyciągniętymi ramionami.
Nikogo nie widzi. Jest w ekstazie.
Klęczy i krzyczy na całe gardło - ORLĘTA ŁUKÓW !!!
SaqieV
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 717 Skąd: Łuków
Wysłany: 2008-05-04, 18:05
Nie wiem jak oni mogli przegrać z Górnikiem, z tego co widziałem na meczu z Spartakusem i Huraganem to grają co raz lepiej. Miejmy nadzieje, że przegrana z Górnikiem to był tylko wypadek przy pracy.
_________________
człowiek_którego_nie_ma [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-04, 18:15
SaqieV napisał/a:
Miejmy nadzieje, że przegrana z Górnikiem to był tylko wypadek przy pracy.
Bardzo dobry mecz w wykonaniu Orląt, bardzo dobrze zagrali Gaj, Wryk, Michał Szewczak i Siergiej, niewidoczny był Arek Wróbel.
Michała ta brama chyba przełamała. Widać było złość na twarzy jak sie wtoczyła. Cały mecz na luzie grał, nie widziałem go jeszcze takiego. To może być moment zwrotny.
Arek natomiast chyba się mocno stresował i nieudane zagrania tylko to wzmagały. A Artur jest w gazie, oby w Białej tak samo.
_________________
ORLĘTA ŁUKÓW na zawsze!
SaqieV
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 717 Skąd: Łuków
Wysłany: 2008-05-04, 18:36
Hmmm... Oby wygrali z Białą, bo chyba wiadomo z kim finał
Tyle zapamiętałem, tak to widziałem. Jak coś pomyliłem proszę u uwagi. Pierwotnie myślałem ze to Gaj strzelił na 4:0 a Siergiej ustalił wynik. W Podlasiu powiedzieli ze było odwrotnie. Zmieniłem
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach