Muszę przyznać, że to był dobry mecz w wykonaniu Orląt, dużo sytuacji podbramkowych i dobra skuteczność przyczyniły się do zwycięstwa. Katastrofalne błędy w obronie, po których padły bramki dla gości - widać brak doświadczonych Janickiego i Ozygały. Zwieńczeniem gry Orląt była przepiękna bramka Weja z wolnego, oby więcej takich bramek.
Teraz czekają nas "Wielkie Derby" i miejmy nadzieję, że ŁKS ugra coś na boisku rywala, bo jak wiadomo derby rządzą się swoimi prawami.
Mecz rozpoczęty przewagą - 1, a potem 2 golową. Fajnie nie? Tylko Orły potrafiły stracić tą przewage i dopuścić do remisu. Jak można stracić dwugolową przewagę prawie cały czas dominując na boisku? A jendak... Potem jeszcze dwa gole i luz - Spartakus odprowadzony z kwitkiem, a my inkasujemy trzy punkty. Doszły mnie słuchy, że Skrzynia był druzynie kulą u nogi... Bo ja wiem, wywalił się jak zwykle i nawet wolny uzyskaliśmy, a że jednej okazji nie wykorzystał - zdarza się. Za krótko grał, by dojść do szczytowej formy. W Radzyniu powinien grać od początku i może pokaże się z lepszej strony.
_________________ Beer drinkin' weed smokin' maniac serial killa...
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach