są dwie opcje:
1. Przegrają lub w najlepszym przypadku zremisują bo ich gra nie pasjonuje
2. Będą chcieli się zrehabilitować po klęskach w Łukowie i na wioskach...
niech mi ktoś przypomni ostatnie zwycięstwo Orląt na wyjeździe w lidze bo moja pamięc zawodzi
_________________ W Łukowie bez zmiany - ORLĘTA PANY !!!
andrzej
Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 459 Skąd: Łuków
Wysłany: 2009-09-09, 13:12
Radzio napisał/a:
niech mi ktoś przypomni ostatnie zwycięstwo Orląt na wyjeździe w lidze bo moja pamięc zawodzi
Co daje 18 spotkań bez zwycięstwa z rzędu. Już ten problem zaklinaliśmy przed Orionem Niedrzwica - nic to nie dało
_________________
ORLĘTA ŁUKÓW na zawsze!
andrzej
Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 459 Skąd: Łuków
Wysłany: 2009-09-09, 17:34
Dev napisał/a:
Co daje 18 spotkań bez zwycięstwa z rzędu. Już ten problem zaklinaliśmy przed Orionem Niedrzwica - nic to nie dało
18 spotkań ligowych..
A graliśmy na wyjeździe też z Kiksem Biała Podlaska w Pucharze Polski i.. przegraliśmy. Więc jak mamy tak liczyć to w dziewiętnastu oficjalnych spotkaniach nie wygraliśmy na wyjeździe..
Co daje 18 spotkań bez zwycięstwa z rzędu. Już ten problem zaklinaliśmy przed Orionem Niedrzwica - nic to nie dało
18 spotkań ligowych..
A graliśmy na wyjeździe też z Kiksem Biała Podlaska w Pucharze Polski i.. przegraliśmy. Więc jak mamy tak liczyć to w dziewiętnastu oficjalnych spotkaniach nie wygraliśmy na wyjeździe..
Jak mamy taki liczyć to w 20 oficjalnych 4 czerwca 2008 graliśmy w Białej Podlaskiej z Orlętami Radzyń nieszczęsny półfinał Pucharu Polski edycji 07/08.
I kto teraz jest pragnienie?
_________________
ORLĘTA ŁUKÓW na zawsze!
andrzej
Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 459 Skąd: Łuków
Wysłany: 2009-09-09, 18:07
Dev napisał/a:
Jak mamy taki liczyć to w 20 oficjalnych 4 czerwca 2008 graliśmy w Białej Podlaskiej z Orlętami Radzyń nieszczęsny półfinał Pucharu Polski edycji 07/08.
Wtedy był mecz na neutralnym terenie, a ten z Kiksem był na wyjeździe. Ha!
Zastanawiałem się nad problemem w środku pola jaki jest w zespole Orląt. I zaryzykowałbym takie zmiany jak:
Wariant 1: Przesunięcie Abramenki do środka pomocy a cofnąć do obrony Grulę.
Wariant 2: Przesunięcie Abramenki do środka pomocy w miejsce Wryka lub Gruli, a w obronie w miejsce Abramenki grałby Fortuna.
Środek pola to u nas duży problem, także uważam że trzeba coś z tym zrobić. A w meczu z Lublinianką zauważyłem że Abramenko mógłby sobie lepiej radzić na tej pozycji środkowego pomocnika aniżeli Grula lub Wryk. W tej chwili nie ma już się nic do stracenia także trzeba próbować dokonywania różnych zmian.
– Aktualnie kibice nie mogą spodziewać się zdecydowanej poprawy naszej gry. Mówię to z przykrością, ale stanowimy słaby zespół. By nasi młodzi zawodnicy dojrzeli, musi minąć cała runda. Miarą obecnych możliwości Orląt będzie miejsce w środku tabeli na półmetku sezonu – otwarcie mówi trener Suchodolski.
jezeli o Ozygale Piotrka to lata ma swoje ale zagrozenie dzieki niemu jest pod bramka poprzez wolne.A co do innych slabo Grula gra Maciek wryk Izdebski nie wiem dla czego przeciez oni potrafia grac naprawde bardzo dobrze niemam pojecia jaka przyczyna.A Gaj Artur zawsze mial zdolnosci do dochodzenia do sytuacji i do ich marnowania ale to wlasnie on ucieszyl nas a uciszyl kibiców z Radzynia :=)
no to jak ma urodziny to zapomnij, że wygrają. Wszak w sobote trzeba będzie opić jubileusz, to w niedzielę, będą grać tak sobie
_________________ Dziś, gdy mój Prezydent nie żyje, zgraja hipokrytów prześciga się w pochwałach, z nikczemnym przekonaniem, że martwy już im nie przeszkodzi. Aleksander Ścios
Popieram Deva. Chyba ktoś ma nie po kolei w głowie jak myśli, że młodzież grająca w IV lidze będzie żyła w całkowitej abstynencji
Aby przykładali się do trenigów i na meczach dawali z siebie wszystko - to jest od nich wymagane.
_________________ Będziemy dopingować Was ze wszystkich naszych sił...
Będziemy z Wami zawsze aż do końca naszych dni...
Prezio po raz kolejny skompromitował się zarządzając żałobę narodową - czy przypadkiem nie zostanie odwołany jutrzejszy mecz? Kiedyś już tak było.
_________________
Mijam wielu, bardzo wielu smutnych ludzi.
A kilka metrów obok, na środku ruchliwego chodnika,
klęczy kilkunastoletni chłopiec z triumfalnie wyciągniętymi ramionami.
Nikogo nie widzi. Jest w ekstazie.
Klęczy i krzyczy na całe gardło - ORLĘTA ŁUKÓW !!!
Oftopa. Chciał być konsekwentny w działaniu, a moim zdaniem wyszła jeszcze większa głupota. Dlaczego nie ogłosił żałoby od dzisiaj np. od 20? Albo nawet od wczoraj? Mogą się zasłaniać procedurami, ale dobrze wiemy że dałoby się to ogarnąć w dwie godziny. Chodzi o to, żeby ogłosić żałobę, a jednocześnie nie psuć weekendowych imprez. Bo ludzie by pomstowali na taką żałobę. A tak wydaje mu się, ze sprytnie wybrnął.
Najlepszy mecz Orląt w tym sezonie. Była walka, dużo strzałów i nieskuteczność. Kto wie kiedy Maciek Wryk strzelił ostatniego swojego gola w lidze ?? Oficjalnie bramka padła o 16.46 . Dziś Maciek grał owiele lepiej niź w poprzednich meczach. Co do Rusłana. Chłopak się stara ale jest strasznie nieskuteczny. W pierszej połowie nie trafł sam na sam a w drugiej chyba ze 4 razy próbował strzelić... Gaj to już kompletna porażka ale przyszedł po meczu do nas. Zajebista akcja Abramenki Szkoda że to nie wpadlo bo mogla by być bramka sezonu
_________________ W Łukowie bez zmiany - ORLĘTA PANY !!!
andrzej
Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 459 Skąd: Łuków
Wysłany: 2009-09-20, 18:54
No i pierwszy raz od meczu z Avią wygraliśmy do zera. Oby tak dalej, za tydzień pierwsze wyjazdowe zwycięstwo!
Tak jak pisałem w poprzednim temacie, że należy przesunąć Abramenkę do środka pola w miejsce Gruli lub Wryka i jak widać miałem rację bo dało to efekt No oby tak dalej....
Wreszcie Suchy poszedł po rozum do głowy i zablokował środek. I już Start, który jest silną drużyną jak na tą ligę nie mógł sobie spokojnie hasać tam. Bo najpierw czyścił wszystko Abramenko w środku, a jakby co przed obroną biegał jeszcze Fortuna. Akurat pomysł z Ozym na środku tej obrony to wydaje mi się taki średni, no ale właśnie przed nimi byli jeszcze w/w.
Abramenko z Wrykiem bardzo dobry mecz w środku. Ile piłek posłali sam na sam.
Mam pewną teorię. Mianowicie wydaje mi się że receptą na niezłą grę w Wryka w tym meczu była... nieobecność Gruli. Zamiast podawać ciągle piłkę jemu, myślał o grze dla drużyny. I całkiem fajnie to wychodziło.
a mi się zdaje że nasz treneiro czyta nasze wypowiedzi brak Gruli, Izdebskiego, przesunięcia Aleksandra w następnym meczu prosimy by Gaj był na ławce
Dev a teraz zagadka dla Ciebie: Czy Seba będzie pauzował w meczu z Lewartem ??
_________________ W Łukowie bez zmiany - ORLĘTA PANY !!!
No chyba zagra, bo w I kolejce dostał czerwoną za rękę, a nie za dwie żółte i już pauzował. Tak więc zdaje się że ma tylko dwie żółte kartki.
Dzisiaj jakieś 10 minut przed golem zapytałem Mistrza - po anemicznym strzale Wryka - kiedy Wryk strzelił ostatnio bramkę. Nie potrafiliśmy tego powiedzieć. !0 minut później Wryk trafił. Jak pobieżnie poszukałem ostatnio Wryk strzelił 21 października... 2005
Zremisowaliśmy wtedy 3:3 z Górnikiem II Łęczna. Pozostałe dwie bramki strzelili bracia Gajowie, a jedną bramkę dla Górnika strzelił... Izdebski (samobój) To był ten śmiechowy mecz co I połowa trwała 37 minut bodajże. Sędzia się pomylił i po przerwie dogrywali 8 minut, a potem zmiana stron i kolejne 45 minut Niestety nie byłem (pielgrzymka przed maturą )
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach