Dość ważne mecze, bo jeśli chcemy liczyć się w walce o awans do III ligi, to pasowałoby z Lubartowa przywieźć 3 pkt. W innym przypadku czołówka może się nam znacznie oddalić...
Natomiast wygrać mecz derbowy jest dla naszych kopaczy obowiązkiem w dodatku Radzyń to jeden z pretendentów do awansu.
Już na samym starcie kolejki niespodziankę zrobiła Lublinianka pokonując Kraśnik, co jest dla nas raczej dobrym rezultatem.
Myślę, że trzeba napisać kilka słów na temat spotkania derbowego...
Nie można odmówić kopaczom chęci do walki w meczu. Jednak jeśli nie potrafi się wykorzystać nawet jednej z kilku dogodnych sytuacji, oraz gdy bramkarz ma ''kiepski dzień'' (tak to delikatnie ujmijmy) no to niemożliwe jest uzyskanie dobrego wyniku. Myślę, że na 3:0 to my nie zasłużyliśmy, no ale cóż przeciwnik dobrze wykorzystywał błędy bramkarza, oraz obrony. Dodatkowo martwiący może być fakt, że zmiennicy jacy zostali wprowadzeni, a więc Łukasz Kiryło i Sylwester Buga są kompletnie bez formy... Nic im nie wychodziło. A jeszcze na wiosnę obaj stanowili o sile zespołu...
Basler
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 194 Skąd: Łuków
Wysłany: 2010-09-12, 08:20
Z tym, że Buga jest bez formy to się nie zgodzę, bo raz strzelił groźnie z wolnego i raz dał taką prostopadłą piłę do Markowskiego, że palce lizać. Na tyle minut co grał, to nieźle.
Czy ja wiem... Wiesz ''jedna jaskółka wiosny nie czyni'' także to, że miał tam 2-3 dobre zagrania to o niczym nie świadczy, poza tym to za mało dla naszych napastników przy ich skuteczności miał też kilka wręcz fatalnych zagrań... Niestety, ale obecnie brakuje zespołowi typowego lidera środka pola. Nie ma jakiegoś pomysłu na grę...
Jeżeli wstawia się do składu Kiryła, który nie trenował kilka tygodni. Jeżeli gra się drewnianym Markowskim, drewnianym Purzyckim. Jeżeli na obronie występuje Sebastian Izdebski, który oprócz wybicia piłki jak najdalej od siebie nie potrafi nic innego (a Różański w 80' w Lubartowie go do ataku posłał... Peter Crouch...). Jeżeli Gaj z Bugą nie potrafią wykończyć prostej sytuacji to ja na prawdę nie mam pomysłu na tę drużynę.
Jak na razie nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń do:
Michała Szewczaka - bardzo szybki, potrafi gonić zawodnika przez 3/4 boiska i odebrać piłkę. Szkoda, że za mało włącza się do ofensywy.
Pawła Gruli - lider środka pola. Dobra gra ciałem, gra głową. Potrafi bardzo dobrze podać. Szkoda, że reszta kolegów tego nie wykorzystuje.
Pawła Szlaskiego - niedoskonałości nadrabia wybieganiem i walecznym charakterem.
_________________
Mijam wielu, bardzo wielu smutnych ludzi.
A kilka metrów obok, na środku ruchliwego chodnika,
klęczy kilkunastoletni chłopiec z triumfalnie wyciągniętymi ramionami.
Nikogo nie widzi. Jest w ekstazie.
Klęczy i krzyczy na całe gardło - ORLĘTA ŁUKÓW !!!
Po prostu w Łukowie gra się takimi zawodnikami jacy są, lub jacy przyjdą... Ale należy zauważyć fakt, że skład w porównaniu z wiosną nie wiele się zmienił. Odszedł Oszust (to jednak raczej duża strata dla naszej defensywy) a tak poza tym to raczej nikt z pierwszej 11. Wówczas szli wręcz jak ''przecinaki'', a teraz prezentują się jak zespół środka tabeli, bo nie będzie zaskoczeniem jak po jesieni zajmiemy miejsca 5-9. Tak więc co się z nimi stało?
Co do poszczególnych zawodników to trochę dużo by się rozpisywać o ich grze. jednak teraz sprawdza się powiedzenie, że ''zespół buduje się od bramkarza''. W meczu z Radzyniem widzieliśmy ile znaczy dobry goalkeeper w bramce patrz. Stężała.
Jeśli chodzi o blok defensywny to zdecydowanie najlepszy jest Michał Szewczak. Kreatywny, szybki, waleczny, jak trzeba to i bez problemu okiwa po kolei 3 zawodników, wręcz jak nie obrońca. Można też wyróżnić Pawła Szlaskiego za nieodstawianie nogi w walce. Choć jego osobiście widziałbym w pomocy, tak jak to było u Suchego.
W linii pomocy trudno coś powiedzieć bo jak dla mnie żaden się nie wyróżnia. Za mało jest gry skrzydłami. Kiedyś to Buga był liderem tej formacji, dobrze rozgrywał miał pomysł na grę. Teraz to nie ten sam zawodnik. Jeśli chodzi o Grulę, to jest zawodnik którego widziałbym w defensywie w miejsce Seby Izdebskiego. Niestety, ale przynajmniej moim zdaniem zdarza mu się często za długo przetrzymywać piłkę przez co traci ją na 30-40 metrze co jest niebezpieczne. M.in miał kilka takich strat w meczu z Roztoczem.
No i atak. Niestety samo bieganie obecnie już nie wystarcza, żeby strzelać bramki tak jak to jest w przypadku Gaja. Brakuje mu kreatywności, niestety ale czasem gra zbyt samolubnie. No i zdarzają mu się dość nietypowe kiksy (choćby w meczu Dwernickim ) Kirył nie trenował to widać. Markowski ma duże problemy ze skutecznością, seryjnie marnował dobre okazje w meczu z Radzyniem.
Myślę, że dałoby się zrobić coś z tą drużyną, tylko że trzeba by dokonać kilku zmian w zespole.
No, bramkarz... każdy wie jak było, ale to nie znaczy, że nie mieliśmy sytuacji.. wynik spotkania spokojnie mógł się zakończyć min. te 3:2. Ale nie ma co wracać, mamy kolejne mecze do wygrania. Myślę, że Różański y piłkarze wyciągną z tego spotkania konsekwencje i nie będzie takich błędów w przyszłych spotkaniach
_________________ Każdy to powie - Orlęta tylko w Łukowie!
SaqieV
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 717 Skąd: Łuków
Wysłany: 2010-09-12, 15:03
Sk8ter napisał/a:
(...)(a Różański w 80' w Lubartowie go do ataku posłał... Peter Crouch...)
Oj chyba się nie znasz Crouch w jednym z ostatnich meczów strzelił w Tottenhamie 3 gole
Niezwykle fartowne zwycięstwo w Janowie. Inaczej tego nie da się nazwać. W sumie patrząc na skład jakim zagrały Orlęta można ten wynik uznać za duży sukces. Graliśmy bez 4-5 podstawowych zawodników w dodatku było tylko 2 rezerwowych (w tym jeden z nich to bramkarz)... Jak tak dalej pójdzie to na któryś z kolejnych meczy wyjazdowych może nawet nie uzbieramy 11 zawodników... Nawet na ostatnim meczu z Orionem, nasza ławka rezerwowych była dość ''krótka''... Ta sytuacja dość dobrze obrazuje jak panowie działaczyki zarządzają klubem. Różański jeszcze przed sezonem wspominał, że kadra zespołu jest za mała i teraz te słowa się potwierdzają, bo przez to traci nie tylko zespół seniorów, ale też juniorów starszych, bo to właśnie nimi są ''łatane dziury'' w składzie seniorów.
Znowu ciekawa sytuacja w tabeli. Mimo kiepawego początku i nadal słabej gry nasza sytuacja nie jest beznadziejna. Najważniejsze (i najtrudniejsze) są teraz dwa najbliższe mecze z Huczwą u siebie i Startem na wyjeździe. Gdyby trafiło się kurze 6pkt to możliwe ze w trzech kolejnych grach (Wieniawa, Huragan i Bełżyce) komplet też jest możliwy.
A jak jeszcze owad pomoże losowi (słowa klucz: wybory tuż tuż, pozycja w czubie pomaga) to kto wie
Jak się Wam podobała dzisiejsza gra Orląt? Widać że Kirył wraca do formy co powinno nas bardzo cieszyć ;]
PS. Dziadki dzisiaj "kto wygrał mecz? Kiryło"
To był zdecydowanie najlepszy (jak na razie ) mecz Orląt w tej rundzie. Zgadzam się z dix-em, że Kiryło wraca do formy, z meczu na mecz gra co raz lepiej. Na pewno na wyróżnienie zasługuje bramkarz Włodek Lisiewicz. Wyjął kilka na prawdę bardzo trudnych piłek. Poza tym bardzo dobre spotkanie rozegrał Maciek Wryk. Natomiast Arturowi Gajowi brakowało dzisiaj szczęścia w kilku sytuacjach.
Oby tak dalej, bo teraz czeka nas trudny mecz ze Startem.
czaki90
Dołączył: 08 Sie 2006 Posty: 174 Skąd: Łuków
Wysłany: 2010-10-17, 19:12
fredek899 napisał/a:
To był zdecydowanie najlepszy (jak na razie ) mecz Orląt w tej rundzie.
Zgadzam się z tą opinią. Mecz był rozgrywany w szybkim tempie i wiele się działo na boisku. W naszym zespole szwankuje skuteczność i brak typowego, rasowego napastnika. Takim mógłby być Kiryło, ale ciągle jest ustawiany na skrzydle.
Jak dla mnie, Markowski powinien sobie popatrzeć przez kilka meczów na poczynania innych z ławki rezerwowej, nic nie gra w tej rundzie (z tych meczów, które oglądałem), totalne zero.
_________________ W Łukowie bez zmiany - ORLĘTA PANY !!!
Basler
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 194 Skąd: Łuków
Wysłany: 2010-10-23, 07:53
Analogiczna sytuacja, jak obecnie, była w poprzednim sezonie. Średnio udany początek rundy, później przychodzi mecz z będącą wtedy w czubie tabeli Unią Belżyce - zdecydowane zwycięstwo - nasz najlepszy mecz jesienią u siebie (tak jak przed tygodniem z Huczwą, też w październiku), a potem były już wyłącznie niższe loty naszych Orłów (m.in. porażka z Cisami).
Czy będzie powtórka i czy mecz z Huczwą to był szczyt formy naszego teamu?
Czas pokaże
No to chłopaki zrobili nam fajną niespodziankę osobiście liczyłem na to, że Orły wywiozą 3 pkt z Krasnegostawu lecz nie sądziłem, że dokonają tego w tak ładnym stylu
PS. hehe jak na razie okazały stadion Startu jest nam bardzo szczęśliwy
Własnie wróciłem z meczu z Krasnegostawu Orlęta zagrały niezle lecz skutecznosc to najwieksza bolączka Orlat.1 połowe Orleta grały pod wiatr i pod słonce i nie mieli wiele okazji do zdobycia bramek Start bronił sie cała 11 na swojej połówce tylko dwa razy wychodzili z kontrami jedna była dosc ciekawa wrzucili piłke w pole karne za obronców lecz napastnikowi gosci nie udalo sie zgasic piłki a tak byl by sam na sam z naszym bramkarzem.Orlęta staraly sie jak mogły lecz ciezko bylo grac pod wiatr i druzyna ktora sie broni jednak po jednym ze strzałów Pawła Szlaskiego piłka uderzyła w słupek jedna okazje do bramki miał takze Łukasz Kiryło lecz z bardzo bliskiej odległosci nie trafł do bramki oraz uderzał Maciek Wryk lecz bramkarz piłke sparował .Po przerwie w orlętach nastąpiła zmiana za słabego Markowskiego i Wróbelka wszedł najlepszy na boisku Sebastian Matuszewski i Patryk Romaniuk.I to własnie Seba robił wszystko aby Orleta strzeliły bramke był wszedzie starał sie wychodzić na czyste pozycje podobnie jak Kiryło lecz z 7 razy byli na spalonych zaś po jednym ze strzałów Seby piła zatrzymała sie na poprzeczce bramki .Po dosrodkowaniu Sylwestra Bugi piłke do bramki uderza Szewczak(tak podał spiker ja nie zauważyłem strzelca) i była to 66 minuta i wydawało sie ze Kolejne bramki beda tylko kwestia czasu do nastepnego gola bylo trzeba czekac az do 82 minuty kiedy to pewnie grajacy Przezdziak wykorzystal bład zawodnika Startu i zdecydował sie na uderzenie i pokonał bramkarza gospodarzy.W orletach w miedzy czasie doszlo do zmiany za Kiryłe miał słabszy dzien mial w 2 polowie setke lecz nie wykorzystał jej wszedl gaj i strzelil w 88 minucie bramke praktycznie do pustej bramki>Orleta miały równiez syttuacje min matuszewski sam na sam oraz pusta bramke bez bramkarza tylko z obronca lec znie mogly nawet takich prezentów wykorzystac(chyba Romaniuk).Start prezentował sie mizernie w przeciwienstwie do ich stadionu ceny biletów 3,6,10zł ale na takim stadionie warto oglądać mecze bo sa sama przyjemnością jedynie murawa w Krasnym przypomina bardziej kartoflisko a nie boisko do gry w piłkę nożna ciekawe czy kiedys docekamy sie takiego stadionu w Łukowie widzów ok 150 z czego 12 osob z Łukowa młyn gospodarz ok 20-25 osob z dwoma flagami costam pospiewali odpalili ze jakies swiece zaco upomniał ich spiker ze jest to zabronione i Start moze byc ukarany
Ten Polonista byl bardzo słaby i dlatego po 1 polowie razem z Wróblem który tez grał słabo zszedł Romaniuk moze i lepszy ale skutecznosci zadnej bo na pusta bramke z jednym obronca to nawet Marian by strzelil.Włodek niemial za wiele pracy raz wyszedl pewnie do pilki w 2 połowie i to wysarczylo aby zachował czyste konto.Panowie stadion ich prezentuje sie swietnie widac ze tam zalerzy na ladnym obiekcie,jedynie murawa wyglada jak na boisku jakiegos Kultywator Domanice.Stadion budowany ze srodków Lotto,UE.Ciekawostka jest jeszcze fakt iz był cenik i mozna wynajac stadion z zapleczem za 500 zł na 60 min
Może mi ktoś powiedzieć co się dzisiaj z chłopakami stało?
3 setki. Gaj, Wryk a trzeciego nie pamiętam. Gra nie atrakcyjna dla oka, raz na jakiś czas pokazali jakieś fajne zagrania. Waleczność Pawła Szlaskiego od pewnego czasu przykuwa moją uwagę, jego charakter jest w Orlętach niezastąpiony ale co z resztą? Kirył dzisiaj nic nie pokazał oprócz tego podania ok 2 minuty kiedy to Gaj przestrzelił z 5 metrów. I jeszcze powiedzieć można że Włodek Lisiewicz sam na sam w drugiej połowie pokazał klasę. Mecz ogólnie bardzo nudny przeciwieństwo rozgrywek z Huczwą.
Zagrali bez pomysłu, do tego bardzo nie skutecznie. Natomiast Wieniawa grała bardzo dobrze i mądrze w defensywie.. No cóż teraz derby z Międzyrzecem, oby tylko tym razem chłopaki zagrali znacznie lepiej.
Przeździak dostał karę od Różańskiego w postaci tego jednego meczu na ławce
za co. I skad Ty masz takie tajemnice?
Chciał dostać wolne na mecz z Huraganem czy coś takiego, no i jak widać trener tego nie pochwalił. Pewnie to nie tajemnica
Basler
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 194 Skąd: Łuków
Wysłany: 2010-11-06, 19:41
Wygrali mecz, mimo że wcale nie byli lepsi. Trochę żałośnie to wyglądało jak grali na czas na boisku przedostatniej drużyny !!!
Warto zwrócić uwagę na passę Lisiewicza bez puszczonej bramki. To już czwarty mecz czyli ponad 6 godzin z czystym kontem! Dziś niewiele brakowało, bo międzyrzec trafił w slupek z wolnego i zmarnował jedną setkę w pierwszej polowie.
Myślałem, że po tak udanych meczach jak z Huczwą i Startem, ogranie takich zespołów jak Wieniawa, czy Huragan będzie formalnością. Jednak jest inaczej, aż boję się pomyśleć jak będzie z Bełżycami.
Basler wiesz za co Kiryło został ukarany czerwienią? no i jakim składem zagrali...
Skład chyba udało mi się odczytać ze zdjęć. Jeszcze w pierwszej połowie prawdopodobnie kontuzji doznał Markowski i wszedł za niego Buga. A Kirył chyba za dwa żółtka.
_________________
ORLĘTA ŁUKÓW na zawsze!
Basler
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 194 Skąd: Łuków
Wysłany: 2010-11-07, 20:49
Dev napisał/a:
Jeszcze w pierwszej połowie prawdopodobnie kontuzji doznał Markowski i wszedł za niego Buga. A Kirył chyba za dwa żółtka.
Dokładnie, Markowski kontuzjowany, b. kulał potem na lewą nogę, tą rundę pewnie ma już z glowy.
Kiryłek rzeczywiście zszedł za 2 żółte, druga na pewno za faul i słuszna. Pierwszej dokładnie nie pamiętam, bo strasznie nas sędzia kartkował, ale chyba też za faul. Tylko Gaj (kartka za gębę-krytyka...Sylwka Bugi za zbyt późne podanie przez co znalazł się na spalonym) i Ozygała (kartka za grę na czas) dostali kartki za coś innego niż grę faul-tak mi się wydaje.
Szkoda, że tak mało kibiców się pofatygowało na mecz Czyżby przestraszyli się deszczu???
Szkoda, że tak mało kibiców się pofatygowało na mecz Czyżby przestraszyli się deszczu???
Zła pogoda to zapewne raz, a dwa to popatrz jak marnie sprawuje się Huragan w rozgrywkach, także nie sądzę by wśród miejscowych było jakieś większe zainteresowanie tym meczem. U nich de facto nawet nie działa żadna zorganizowana grupa kibicowska (nie biorąc pod uwagę tego, że Międzyrzec wspiera Radzyń). Także tam nie ma klimatu dla piłki.
Basler
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 194 Skąd: Łuków
Wysłany: 2010-11-08, 08:13
fredek899 napisał/a:
Zła pogoda to zapewne raz, a dwa to popatrz jak marnie sprawuje się Huragan w rozgrywkach, także nie sądzę by wśród miejscowych było jakieś większe zainteresowanie tym meczem. U nich de facto nawet nie działa żadna zorganizowana grupa kibicowska (nie biorąc pod uwagę tego, że Międzyrzec wspiera Radzyń). Także tam nie ma klimatu dla piłki.
Trzeba przyznać, że dzisiaj na Warszawskiej można było obejrzeć całkiem niezły meczyk Niezłe spotkanie naszych Orląt o czym może świadczyć też niezły wynik choć Unia wcale tak źle nie grała. Stworzyli sobie kilka bardzo groźnych sytuacji, ale jednak nie zdołali pokonać Włodka Lisiewicza, który spisywał się bardzo dobrze. Według moich obliczeń nie puścił bramki od 473 minut. Trzeba też zauważyć, że po rundzie jesiennej mamy najlepszą defensywę w lidze Jak myślicie to zasługa naszego dobrego bramkarza? czy może to, że gramy 4 w linii, w obronie?
Na szczególne wyróżnienia zasługują: Artur Gaj (dwie asysty), Sylwek Buga, Włodek Lisiewicz i Seba Matuszewski (za dużą waleczność).
Do tego co napisał fredek niewiele można dodać. Chciałbym zwrócić uwagę na nie najlepszą grę naszej obrony. A szczególnie środka, dla mnie P.Grula powinien grać jako defensywny pomocnik a nie jako stoper. Dysponuje dobrym uderzeniem więc przydałby się w ofensywie. Tylko kto zagra zamiast jego na środku obok Piotrka Ozygały? Uzbroiliśmy się w graczy ofensywnych, aż za bardzo transfery nieprzemyślane. Porażka. Brakuje stopera.
I chciałym podkreślić bardzo ambitna grę Artura Gaja, jeden mecz na ławce wyzwolił w nim zwierzę dosłownie był wszędzie.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach